Herbata jest czarna, ale turecka, nie chińska, nie indyjska... To, oraz specyficzny sposób parzenia sprawiają, że ma niepowtarzalny smak

A Turcy piją ją wszędzie. Non stop. I wszyscy. Tam się młodzi ludzie nie umawiają na piwo, tylko na herbatę. Piją ją w knajpkach, siedząc na krawężnikach, jest roznoszona po bazarze, po dworcu, wszędzie spotkasz czaj

A parzy się ją w takim podwójnym dzbanku, jeden mały dzbanek ustawiony na większym. W tym dolnym gotuje się woda a w górnym esencja. Turcy dodają do tych małych szklaneczek 1-2 małe kostki cukru, co też czyniłam będąc tam, ale w domu już sobie nie folguję
A wygląda tak jak na tym zdjęciu Agnieszki.
Edit: Aha, a obrazem ile ono tego piją niech będzie fakt, że w sklepach normalnie kupuje się opakowania po 1 kg, poniżej 500g to można kupić Earl Greya tylko, i chyba nikt tego nie kupuje.... :-)