
Ja też zauważyłam , że kiedy dziewczyny skończyły trzy lata to podzieliły się miejscówkami w domu i domownikami . U nas na szczęście jest to widoczne,ale bez żadnych problemów . Mają swoje ulubione miejsca i nie zajmują ich sobie nawzajem .Tylko tyle.Tosia kocha wszystkich ,może kremówki tak mają


Wyobrażam sobie ile bólu kosztowała Was decyzja o ogłoszeniu na stronie hodowli .Dzięki Rodzicom znaleźliście rozwiązanie idealne dla wszystkich . Koteńka ma swój i tylko swój dom,a Wy macie ją blisko u ludzi którym ufacie .
Dzięki temu co napisałaś będę uważnie przyglądać się moim dziewczynom i ich relacjom ,bo faktycznie kotki dojrzały i zmieniły się .
Trzymam kciuki za Was i Rodziców
